Jedna z blogerek wspomniała kiedyś o tej zabawie na blogu. Pisała: "w listopadzie w naszym domu dzieją się rzeczy niesamowite! Każdej nocy część zabawek ożywa i bryka po całym domu, robiąc różne śmieszne rzeczy.
Dinovember, bo tak się ta akcja nazywa, to pomysł rodziców dwóch dziewczynek, którzy od kilku lat w listopadzie ożywiają zabawkowe dinozaury swoich córek. Żebyście widzieli, co te dinozaury są w stanie w ich domu zrobić w ciągu jednej nocy (...). Pomysł na Dinovember wziął się z chęci zainteresowania dzieci czymś, co rozpala ich wyobraźnię i wzbudza w nich ogromny zachwyt. Gwarantuję wam, że to działa. Moje dzieci potrafią przez cały rok opowiadać, co zabawki robiły w nocy, a w listopadzie każdy poranek jest jak Boże Narodzenie. Lila z Frankiem biegają po domu w poszukiwaniu swoich zabawek :)
(...) Bardzo gorąco zachęcam wszystkich rodziców, do przyłączenia się do akcji. To zajmie wam 10-15 minut każdego listopadowego wieczora, więc na pewno sobie z tym poradzicie, a wasze dzieci będą przeszczęśliwe. Nie musicie nic kupować, za nic płacić, niczego sprzedawać, ani oddawać. Wy dajecie swój czas, a wasze dzieci swoje zabawki." (źródło cytatu tutaj)
Blogerka, której słowa właśnie cytowałam trochę zmodyfikowała Dinovember i zamiast niego zrobiła u siebie w domu Autopad . Zamiast dinozurów w jej domu buszowały i rozrabiały małe samochodziki.
Jak dla mnie ta zabawa jest ... genialna. Rodzice narzekają czasem, że nudzą ich zabawy ze swoim dzieckiem, że mają dość układania wciąż klocków i wspólnego rysowania. Wspominają też, żę chcą zadbać, aby w życiu ich dzieci było jak najwięcej kreatywności, twórczości- wiedząc jak jest to pożądana umiejętność w tych czasach. Może więc w Waszym domu czas na... Dinovember?
Ewa Kopyść
P.S. Zobaczcie jak dokładnie wygląda Dinovember- tutaj (https://medium.com/permanent-marker/welcome-to-dinovember-6f4cb1886d41#.8rbjlucib)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz